Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adelia.
Moderatoris
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wlkp.
|
Wysłany: Pon 22:58, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja miałam to szczęście, że od razu znalazłam tego najprawdziwszego przyjaciela. ; ) Chociaż jak go poznałam nie zdawałam sobie sprawy z tego co nas łączy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dreamer
Administratoris
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego rozczarowania.
|
Wysłany: Pon 23:06, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam przyjaciela, ale nie potrafię mu zaufać. Boje się, że mnie skrzywdzi. Coś ze mną jest nie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adelia.
Moderatoris
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wlkp.
|
Wysłany: Wto 0:17, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie bój się. Faceci w tych sprawach są naprawdę świetni i delikatni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dreamer
Administratoris
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego rozczarowania.
|
Wysłany: Wto 13:36, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Aaaj zobaczymy. Ja jestem jakaś dzika. Już tyle przyjaźni sobie rozwaliłam swym durnym zachowaniem, że tylko siąść i płakać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adelia.
Moderatoris
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wlkp.
|
Wysłany: Wto 17:04, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tak mówiłam jak moje przyjaźnie z dziewczynami się rozwalały. ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dreamer
Administratoris
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego rozczarowania.
|
Wysłany: Wto 17:15, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No to u mnie właśnie się z dziewczynami rozwalają, a chłopaka którego znał 2 lata nie darze zaufaniem... -.- , a gwiazdkę z nieba by mi przyniósł jak by mógł... chociaż czasami nie ma dla mnie czasu, bo "gada na poważne tematy"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adelia.
Moderatoris
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wlkp.
|
Wysłany: Nie 19:56, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
I jak tam z przyjaźnią ?
Często się kłócicie ze swoimi przyjaciółmi ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dreamer
Administratoris
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego rozczarowania.
|
Wysłany: Sob 16:07, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Z przyjaciółkami nie, [dwie na krzyż góra]
z koleżankami często, dość często , ale olewam je na każdym kroku, mam ich dosyć .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adelia.
Moderatoris
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wlkp.
|
Wysłany: Pią 19:44, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja z moim przyjacielem uwielbiam się droczyć. Ostatnio doszliśmy do wniosku, że nie możemy już bez tego wytrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dreamer
Administratoris
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego rozczarowania.
|
Wysłany: Sob 10:01, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
haha, no ja też tak miałam przez pewien okres czasu, gdzie dla przyjaciela byłam najważniejsza , to non-stop się z nim droczyłam , a on ze mną xD
teraz jak ma dziewczynę, to straciłam przywileje xDD haha
Fajnie masz ;DD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moileviera
Połykacz postów
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:10, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
My na dzień dzisiejszy potrafimy już odróżnić przyjaźń od koleżeństwa, a to dlatego, że już wiele razy przeżyłyśmy zawód. Niezliczenie wiele razy okazywało się, że tego, co łączyło nas z ludźmi nie dawało się nazwać przyjaźnią, chociaż my wierzyłyśmy w to całym sercem. I po kilku takich zawodach przestałyśmy ufać ludziom, przekonywałyśmy się do nick bardzo, bardzo długo i nie nadużywałyśmy słów "przyjaźń", "przyjaciel". Dzisiaj mamy dwie wspaniałe przyjaciółki, które kochamy i bez których byłoby kiepsko. I naszym zdaniem to, że w tym wieku przyjaźń, taka najprawdziwsza, zdarza się bardzo rzadko, jest winą pewnej naiwności. Ludzie zbyt na sobie polegają, bo jeszcze się porządnie nie zawiedli.
A jeżeli chodzi o cytaty o przyjaźni, to mamy swoje dwa ulubione ^^ Ale nie pamiętamy, kto tak powiedział.
1. "Przyjaciel to rodzina, którą się wybiera"
2. "Przyjaciel to osoba, która wie o nas wszystko i mimo to dalej nas lubi"
To drugie mogłam przekręcić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucjanna
Połykacz postów
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z grzbietu czarnego smoka
|
Wysłany: Wto 20:04, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Przyjaciółkę miałam w podstawówce i się, że tak to delikatnie ujmę, zmieniła się lekko na gorsze. Nie zawiodłam i ponoć naiwna jeste, ale jakoś mniej niż wcześniej; nasze drogi rozeszły się bez zgrzytow i nagle zauważyłam że jej nie ma u mojego boku. Nawet nie jest mi żal. Teraz mam czworo bliskich znajomych, ale nie potrafię określić, czy to już przyjaźń. Jeden chłopak, trochę zniewieściały, cały czas się droczymy, ale za to idealnie obgaduje się z nim innych ludzi. Idealny przykład, że faceci uwielbiają plotki. Poza tym, mimo braku uzdolnień wdeptam w grupę gitarową.
Rodzice mówią wam czasami, że dana osoba jest nieodpowiednia? Miałam taką sytuację kiedyś i się nie dałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dreamer
Administratoris
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego rozczarowania.
|
Wysłany: Śro 9:20, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie rodzice często to powtarzają, żebym przestała ubóstwiac swoje przyjaciółki, bo mnie sprzedadzą przy najbliższej okazji, są nieodpowiedzialne, rozpieszczone, myślą tylko o sobie itd...
Ja przyjaźń porównuje do maku. Jeśli rozsypiesz torebkę z makiem, już nigdy nie zbierzesz wszystkich ziarenek z powrotem. Jeśli raz już Cię ktoś zawiedzie, mimo iż czas będzie sprzyjał, nigdy, przenigdy nie odzyska się tego co było...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moileviera
Połykacz postów
Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:16, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Moja mama, mimo wszystką ją rozumiem, rozbiła mi jedną przyjaźń (ale na dzień dzisiejszy jej za to dziękuję, bo Anka się potwornie zmieniła), ale tego, że zabroniła mi się zadawać z aktualną przyjaciółką (niektóre ją znacie... ;d) jej nei zapomnę. Rozumiem, że chce mnie chronić i te pe, bo "ona ma na mnie zły wpływ" i w ogóle, ale hej! ona nawet jej nie zna, no!
Piękne porównanie, Dreamer.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucjanna
Połykacz postów
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z grzbietu czarnego smoka
|
Wysłany: Śro 19:25, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Rodzice bywają denerwujący i przypisują zmiany zachodzące w nas innym ludziom, albo czasami coś źle interpretują, ale mimo wszystko to przez troskę o nas. Tak mi się wydaje przynajmniej.
Ha! Przypomniało mi się jak kilka już ładnych miesięcy temu moja była najlepsza przyjaciółka stwierdziła, że ktoś tam ma na mnie zły wpływ. Roześmiałam się jej w twarz. To ona mnie tłamsiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|